Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#50648

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Był sobie kiedyś taki kawał:
Siedzi pijaczek nad rzeką i kijek moczy. Dosiada się dwóch gości, koniaczkiem częstują. Pijaczek na drugi dzień, już z nimi koniaczku pić nie chce, bo strasznie po nim d*pa boli...

Poszedł mój sąsiad na rybki, kijek moczy, dosiadło się dwóch innych wędkarzy (przynajmniej z wyglądu), flaszkę postawili. Dalej sąsiad nic nie pamięta. Obudził się w nocy, nad rzeką, z obolałym odwłokiem i krwią na bieliźnie.
Wiem o całej sprawie, bo płakał w domu, a ciepło i balkony otwarte. Żona namawiała, żeby na policję iść, a on szlochał i nie chciał nawet o tym słyszeć.
Szkoda chłopa, czasy takie nastały, że nawet mężczyzna bezpieczny nie jest.

Byłoby mi go jeszcze bardziej szkoda, gdyby nie nasza rozmowa sprzed kilku miesięcy, kiedy na wieść o gwałcie na pewnej młodej, zgrabnej dziewczynie nie stwierdził z satysfakcją:

- Dobrze jej tak, latała z d*pą na wierzchu to się doczekała. Ma o co się prosiła. Nikt nie gwałci ot tak. Nie żal mi dziwki.

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 948 (1030)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…