Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#51553

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ktoś opisał historię związaną z ćwiczeniami alarmowymi w szkołach i przypomniało mi się, jak to wyglądało u nas w gimnazjum. Nie pamiętam już, czy to były ćwiczenia, czy jakaś pomysłowa klasa nie chciała sprawdzianu i ktoś zadzwonił, że bomba.
Nagle dzwonek inny niż wszystkie, matematyczka mówi, że to alarm, mamy się spokojnie spakować i wyjść z nią na boisko.
Na dworze okazało się, że przecież kto to widział ewakuować się z tornistrami. Tu trzeba życie ratować, a nie o rzeczach myśleć. Do tego miejsca może bym się zgodziła, ale "dla zasady i pozorów" kazano nam wrócić do sali, zostawić plecaki i wyjść jeszcze raz.
To była nasza ostatnia lekcja tego dnia, nim szkoła została dokładnie sprawdzona minęło jeszcze kilka godzin. Staliśmy jak sierotki, wychowawczyni co prawda proponowała, że nas zwolni (x czasu po planowym końcu zajeć), ale i tak większość pozostawiała klucze od domu w sali.

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 177 (245)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…