Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#53075

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Siedząc ostatnio kilka dni w domu miałem okazję odbierać dziesiątki telefonów od różnych firm z zaproszeniami na pokazy, spotkania, degustacje itp. Oczywiście za każdy razem pytam, skąd pan/pani ma numer (telefon stacjonarny, zarejestrowany na ojca, numer zastrzeżony). Niemal za każdym razem padała odpowiedz "z książki telefonicznej".

Hm, ciekawe, od kiedy numery zastrzeżone są w książce telefonicznej - na to zwykle padała odpowiedź, że ze starej książki telefonicznej (bzdura) lub "komputer wylosował" (a skąd miał w bazie?). Zazwyczaj w bazie był też sam numer, a dzwoniący nie potrafili odpowiedzieć na proste pytanie "a do kogo pan/pani dzwoni?" - nie byli w stanie podać nawet nazwiska.
Jednak wczoraj padł rekord chamstwa:

Po dłuższym przekomarzaniu jak wyżej i mojej prośbie (do tej pory rozmowa dość grzeczna) o usunięcie numeru z bazy i zaniechanie dzwonienia, usłyszałem: "jak pan nie chce, żebyśmy do pana dzwonili, to niech pan zlikwiduje numer". Szczerze mówiąc rzadko brakuje mi riposty, ale tym razem po prostu zwątpiłem, czy dobrze słyszę i czy można być aż tak bezczelnym.

Skomentuj (37) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 416 (488)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…