Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#53421

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dziś historia o pretendentce do tytułu Matki Roku. O tym, jak obserwuję, jak menele "wychowują" swoje dzieci, które pewnie pójdą w ślady rodziców. Te dzieci nauczone są tego, że policja czasami zabiera mamusię, czy też tatuś kazał wyzywać od CHWDP patrol i przed nim uciekać.

W każdym mieście znajdują się dzielnice lepsze i gorsze, tak samo jak z blokami - mieszkania socjalne czasami przeradzają się w siedlisko, przy którym przypomina się tekst piosenki Pidżamy Porno "...są takie miejsca na każdej mapie, nie znajdę tu szczęścia, nie szukam zwady, chłopaki stąd zwykle idą do pierdla, dziewczyny na autostrady...".
Nie chcę, aby ktoś mieszkający na takim osiedlu, a czytający tą historię, poczuł się urażony - nie generalizuję ludzi, ale opisywane przeze mnie miejsce właśnie takim jest.

Zgłoszenie - pijana matka opiekuje się dziećmi. Zajeżdżamy, przed klatką tabun dzieciaków jak zwykle, parę osób siedzi na schodkach "pilnując" swoich, plotkując, trzeźwiejąc (co komu potrzebne). Wchodzimy pod adres, w pokoju śpi matka. Nawalona jak messerschmitt, praktycznie nieprzytomna. Na pytanie gdzie są jej dzieci - nie wie, bawią się gdzieś. A kto się opiekuje? No szwagierka z klatki obok.
Sąsiadka poszła na podwórko wołać dzieci - przyszła najmłodsza córeczka, rzekomej opiekunki brak, dwóch synów też.

Dajemy kobiecie szansę - albo załatwi trzeźwego opiekuna, albo pogotowie opiekuńcze. Kobieta poszła prosić sąsiadkę - ta odmówiła, bo nie będzie dzieci bawić jak mamuśka chla wódę. A mamuśka w szał - zaczęła krzyczeć, wyzywać, usiłowała uderzyć sąsiadkę - pełna agresja.
W końcu zjawiła się szwagierka, zgodziła się zaopiekować dziećmi, mamuśka pojechała z nami.

Po zbadaniu trzeźwości - ponad 2 promile. Co kobieta na to?
"Tylko 2? To ja pójdę do domu i się położę spać. 2 promile to ja trzeźwa przecież jestem. Puśćcie mnie!" Mimo tak przekonującej argumentacji pani została u nas do wytrzeźwienia.

Co da się zauważyć? W lato sytuacje z pijanymi rodzicami są nagminne. I nie chodzi tu o wypicie piwka przy grillu, czy w ogródku piwnym, ale o nawalonych, nieprzytomnych rodziców, którzy maja jeszcze pretensję, że się wtrącamy w ich życie.

policja

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 784 (846)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…