Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#54406

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ile razy zdarzyło się wam, że ktoś was ochlapał samochodem?
Ja już nie liczę. Przez ostatni tydzień w trójmieście padało codziennie.
Godzina 16sta czas wracać do domu. Na zewnątrz pada, jednym słowem jesień pełną gębą.
Ulica szeroka, praktycznie brak ruchu. Można jechać środkiem i omijać kałuże, no ale oczywiście ktoś się bardzo śpieszył i dostałem po nogach błotkiem.
Widzę że samochód jedzie w stronę skrzyżowania więc odpuszczam, ale co to?! Zatrzymuje się 30m przede mną, z samochodu wychodzi facet i biegusiem do drzwi żeby przypadkiem nie zmókł. Tym razem nie odpuszczam, przechodzę za nim i do budynku. Facet stoi przy ladzie sklepowej i rozanielony czaruje jakieś panie. Zostawiłem parasol na zewnątrz żeby mieć wolne ręce i wchodzę do środka. Łapię faceta za frak, jego głowa jest już na ladzie. Gość zsikany ze strachu.
- ładnie to tak chlapać ludzi! nie pomyślałeś żeby zwolnić!? widzisz że są kałuże!
- ja? ale czym cie ochlapałem
Już dość mocno wkurzony odpowiadam,
-tym wrakiem na zewnątrz.
W tym momencie pani zza lady krzyczy,
-bandyto, zostaw Henia w spokoju! wzywam policję!
- proszę wzywać to jeszcze grubas dostanie mandat za taką jazdę.
Odwróciłem wzrok i w tym momencie gruby Heniek wyrwał się z uchwytu.
Trochę przepychanek, aż wyszły panie żeby nas rozdzielić.
I tu bomba!
Pani: bandyto jeden, tak się załatwia sprawy?!
ja: jeśli trzeba to tak,
Pani: przecież widzisz że pada! to co? mamy się przesiąść na rowery żeby księcia nie ochlapać!
Nie znalazłem już riposty na taki argument, w końcu oczywiste jest że jak pada to piesi muszą bardziej uważać i z pokorą nadstawiać się przy każdej kałuży.

panie heniu, jeśli to czytasz, to wiedz, że liczę na spotkanie bez twoich wybawicielek.

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (28)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…