Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#56701

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wziełam udział w konkursie! Wszystko pięknie, ładnie, wbijałam sobie kody z opakowań, mozna wygrać puszeczki na makaron, robota kuchennego i w końcu kuchnie marzeń.
Wczoraj dostałam paczkę. Po pierwsze była otwarta, po drugie jedynymi danymi bylo napisane dlugopisem moje imię i nazwisko, po trzecie w środku była puszeczka na makaron, ale miała widoczne wgniecenia. Nie powiem, bo zdenerwowałam sie bardzo!
Dzisiaj poczekałam sobie w pracy na Pania, która się zajmuje dostarczaniem przesyłek. Oto co usłyszałam na pytanie co z moją paczką się stało
- rozklejona koperta była, bo przecież na polu jest zimno, a w środku ciepło, chyba logiczne, że klej się rozkleił (tylko, że paczka była dużą kopertą zaklejoną prowizorycznie niemalże na środku, zarysowując kontur puszki)i to nie jej wina, bo koperta powinna być zaklejona taśmą klejącą!
- dane napisała długopisem, bo ta nalepka z danymi była tylko jedna i ona musi się z niej rozliczyc na poczcie
Zapytałam jeszcze, kto paczkę podpisał, bo wiem, że Pani przy której paczka byłą rzucona wraz z całą korespondencją u mnie w pracy nic nie podpisywała to dowiedziałam się, że paczke na pewno podpisała ta Pani, ale juz chyba zobaczyła moją minę, bo powiedziała szybko, że mają tak mało czasu, ze czasem ona podpisze szybko i kartkę od razu zostawi na poczcie, bo po co sobie głowę zawracać.
I jeszcze wisienka na torcie.
Na koniec naszej rozmowy zapytała mnie, czy mi coś zginęło z tej paczki, że tak się dopytuje?
No tak, przecież to tylko mój podpis, moja przesyłka i moja prywatność.

Poczta Polska

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 154 (218)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…