Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58029

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sprawa troszkę zawikłana, ale mam nadzieję, ze uda mi się ja jakoś jasno przedstawić.
Do pracy dojeżdżam tramwajem, mam bilet miesięczny, tzw liniówkę (określoną trasą można jechać określoną liczbę przystanków).
Na co dzień jeżdżę - ujmijmy to obrazowo - jakby po poprzeczce litery "T", nie wykorzystywałam wszystkich przystanków, ponieważ można wykupić 6, albo 18, ja natomiast potrzebuję 10.
Wpadłam na pomysł, żeby pozostałe przystanki wykupić na "nóżce" mojego "T", jeżdżę tam raz czy dwa w tygodniu. Upewniłam się w punkcie sprzedaży, czy tak można, ostatecznie to nie jest jedna linia. Oczywiście można.
Zamówiłam więc trasę tak: od przystanku Początek Poprzeczki T do przystanku Koniec Poprzeczki T, natomiast pozostałe 8 przystanków od Środka Poprzeczki w kierunku pętli Dół Nóżki. Miało być ich nawet za dużo, nie określałam więc, dokąd konkretnie, bo i tak padło by pytanie "a te dwa pozostałe?"
Dostałam z powrotem swoją doładowaną kartę, ale coś mnie tknęło, czy pani w okienku na pewno dobrze zrozumiała, o co mi chodziło.
Sprawdziłam kartę w elektronicznym czytniku na przystanku - trasa była za krótka. Nie tylko nie prowadziła w kierunku dołu nóżki T, ale nawet nie sięgała tego przystanku, o który mi chodziło.
Wracam wyjaśnić sprawę, przecież dokładnie przeliczyłam, czy zmieszczę się w swoich 18 przystankach.
Okazało się, że jednak nie ma możliwości ot tak rozplanowania trasy jak pajęczyny, w różne strony, można jedynie od początku do końca poprzeczki, wrócić się licząc jeszcze raz część przystanków do rozgałęzienia i dopiero liczyć w dół.
Szkoda tylko, że pani nie wpadła na pomysł poinformowania o tym. Mogło się skończyć spotkaniem z kanarem.

komunikacja_miejska

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 4 (44)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…