Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#59031

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wredna byłam ja. I mam z tego dziką satysfakcję.
Stoję dzisiaj na przystanku(blisko wiaty, nie na środku chodnika). Z przeciwka idzie Ona: Pani ok 50-tki, bardzo szerokie, zamaszyste ruchy, idzie prosto na mnie i wyraźnie oczekuje, że ustąpię jej miejsca pomimo szerokiego chodnika obok.
W głowie zrodził się szatański plan, przycisnęłam torebkę mocniej do boku, w miejscu, na które jaśnie pani powinna trafić łokciem miałam sporych rozmiarów szklany słoik.
Oczywiście musiała mnie "ukarać" za to, że śmiałam stanąć na jej drodze.
Buch! Aż poczułam przez torebkę. Ale Ona chyba poczuła o wiele dotkliwiej
- AŁA! (z pretensja w głosie)
- Widzi pani? Trzeba uważać, jak sie chodzi

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 300 (458)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…