Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#59077

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przed chwilą przeczytałam historię o psychologach i przypomniała mi się moja własna wizyta. W związku z pewną traumą którą przeżyłam w dzieciństwie musiałam wybrać się do "specjalisty"
Pani niby wyglądała ma miłą i sympatyczną (pozory mylą). Opowiedziałam całą historię (nie obyło się bez łez i zacinania, czasami po prostu nie mogłam się wysłowić) i "przemiła" pani przerywa mi tekstem:
- No już, uspokój się i dokończ. - dodam że mówiła to strasznie zniecierpliwionym tonem. Wydukałam do końca całą historię po czym usłyszałam:
-Jak wyglądają Twoje kontakty z rówieśnikami? bo z tego co widzę to cała ta historia jest wyssana z palca. Po co wymyślasz takie rzeczy? Żeby zwrócić na siebie uwagę? Nie masz koleżanek i chcesz je złapać na litość? Uspokój się lepiej dziewczyno, weź się w garść i ogarnij.
Na tym zakończyła się moja wizyta. Wybiegłam z płaczem.

I taka osoba ma pomagać ludziom którzy przeżyli traumę i nie mogą się pozbierać? Po tej rozmowie było mi jeszcze gorzej.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 222 (378)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…