Będzie o piekielnych pracodawcach.
Kilka lat temu chciałam się przekwalifikować, co czasami bywa trudne. No ale czasem trzeba zacisnąć zęby i iść w zaparte.
Udało się wreszcie, ale przez jakiś miesiąc musiałam pracować na 2 etatach. Nie jest to łatwe, ale dałam radę, w końcu odeszłam od poprzedniego pracodawcy.
Wszystko ładnie, pięknie nawet nie przeszkadzały mi zmiany 16-godzinne. 14- 6 rano 3 razy w tygodniu plus 2x od 20 do 6 i 2 dni wolnego. Byle zdobyć doświadczenie.
Umowę w końcu dostałam.. na stanowisko na którym nie pracowałam...
Upominałam się o swoje. I co?
Zwolnili mnie, bo chciałam mieć umowę o pracę za wykonywane obowiązki.
Kilka lat temu chciałam się przekwalifikować, co czasami bywa trudne. No ale czasem trzeba zacisnąć zęby i iść w zaparte.
Udało się wreszcie, ale przez jakiś miesiąc musiałam pracować na 2 etatach. Nie jest to łatwe, ale dałam radę, w końcu odeszłam od poprzedniego pracodawcy.
Wszystko ładnie, pięknie nawet nie przeszkadzały mi zmiany 16-godzinne. 14- 6 rano 3 razy w tygodniu plus 2x od 20 do 6 i 2 dni wolnego. Byle zdobyć doświadczenie.
Umowę w końcu dostałam.. na stanowisko na którym nie pracowałam...
Upominałam się o swoje. I co?
Zwolnili mnie, bo chciałam mieć umowę o pracę za wykonywane obowiązki.
pracodawcy
Ocena:
370
(494)
Komentarze