Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#59525

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Klientka, której konkurencji obawia się sam diabeł
Wczoraj miałam zamknięcie sklepu, czyli miałam kończyć o 19, kolega skończył godzinę wcześniej. Robiłam umowę z jednym klientem, gdy po 18 wparowała do sklepu Baba. Kolega już kasetkę policzył, zbiera się do domu, ale zapytał w czym może pomóc. Babsztyl na to, że chce umowę na internet mobilny. Spoko, odesłał ją do mnie. Jako że byłam zajęta poprzednim klientem, poprosiłam ją żeby chwilę poczekała. Po kilku minutach kumpel stwierdził, że on przejmie mojego klienta, a ja się zajmę kobietą. Podchodzę i grzecznie pytam: czy mogłabym prosić pani dokument ze zdjęciem? Na to ona: weź k***a co chcesz bylebyś mnie w końcu k***a obsłużyła w tym j***anym sklepie.

Jak babcię kocham, wmurowało mnie. Reszta wizyty przebiegła strasznie. Pani się nie podobało nic. To, że musiała czekać (z jednej strony rozumiem, z drugiej-to nie fast food), wyzywała nas, stwierdziła że jesteśmy beznadziejni, nie chciała odpowiedzieć na żadne pytanie, a sieć z którą umowę podpisywała jest bardzo dociekliwa. Za nią stał mój ulubiony klient, który próbował ją uspokoić. Babsztyl stwierdził, że jakbyśmy pracowali w jej firmie to by nas już dawno wywaliła, że nie nadajemy się na sprzedawców. Ogólnie było niemiło. Spisała dane kolegi, odgrażała się że jeszcze wróci. Czekamy na skargę do centrali. Mamy o tyle dobrze, że możemy dodać notatkę do jej transakcji. Jesteśmy jeszcze w o tyle dobrej sytuacji, że nasi klienci nas oceniają na bieżąco. Przeważają zachwyty. Na ponad 100 transakcji trafiły się 2 kiepskie oceny.
Dzisiaj się tylko zastanawialiśmy, dlaczego my ją w ogóle obsłużyliśmy.
Ma 2 tygodnie na wypróbowanie urządzenia w domu. My trzymamy kciuki, żeby wszystko działało, a po dwóch tygodniach się rypło :)

sklepy

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 134 (282)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…