Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#59595

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z życia rejestratorki medycznej.

Ostatnia historia Traszki o dopisywaniu badań na skierowaniu przypomniała mi podobną.
Parę minut po godzinie 7 do przychodni przychodzi(P)ani koło 70-ki na pobranie. Miała skierowanie na którym wypisane były 3 badania podstawowe (typu morfologia). Podaje mi skierowanie i wywiązuje się dialog:

P: Kochaniutka pani, chciałabym zrobić te badania. Czy z tej pobranej krwi można jeszcze zrobić badanie X?
J: Tak, jak najbardziej, ale to badanie będzie płatne (kwota coś koło 13 zł), ponieważ nie ma go na skierowaniu.
P: Ojej, a nie można by go dopisać? Pani kochaniutka (i tu historia o sąsiadce, która zrobiła sobie takie badanie i wyszło, że ma jakąś tam chorobę).
J: Rozumiem, ale nie można niczego dopisywać do skierowania. No chyba, że zrobi to lekarz, który to skierowanie pani wypisał. Widzę, że wypisał je doktor Y. Dzisiaj zaczyna prace o godzinie 8. Może pani zaczekać i zapytać lekarza o to badanie.
P: O nie, ja nie chcę doktorowi głowy zawracać. Ale ja jestem emerytką, jestem ubezpieczona, więc to badanie chyba mi przysługuje za darmo kochaniutka?
J: Tak by było, gdyby to badanie było na skierowaniu. Lekarz wypisał badania, które uznał za zasadne. Proszę się nie martwić na zapas. Proszę zrobić sobie te badania, a jak przyjdą wyniki i coś będzie nie tak, to porozmawia pani z lekarzem badaniu X.
P: No może ma pani racje kochaniutka, no to ja przyjdę, tylko jeszcze muszę do toalety pójść.
J: Oczywiście.

No i pani poszła. Ja zajęłam się swoja robotą. Po około 10-15 minutach poszłam do gabinetu lekarskiego zanieść kartoteki. Nie było mnie najwyżej 2 minuty. A pani jak nie było tak nie ma. Przez myśl przeszło mi, że może zasłabła w tym kiblu, więc poszłam na wszelki wypadek sprawdzić, ale w toalecie nie było nikogo.
Wracam na rejestrację, a z zabiegowego szybkim krokiem wychodzi P. Mignęła mi tylko przed oczami i już jej nie było.

Pielęgniarka powiedziała mi, że na skierowaniu P było dopisane badanie X. A żeby było śmieszniej, dopisane było drukowanymi literami ;) Pewnie dlatego, że nasz doktor Y pisze wyjątkowo niewyraźnie i P nie chciała, żeby były jakiekolwiek wątpliwości o jakie badanie jej chodzi ;)

słuzba_zdrowia

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 521 (565)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…