Klientka nabyła psiaka marki shihtzu, więc teraz czas na kompletowanie wyprawki: jedzonko, spanko, zabawki... czas na miskę...
- To jeszcze miskę wybiorę - ta jest ładna i kolor też pasuje.
- Do wody dać taką samą, czy inną?
- Nie, wezmę tylko tą.
- Ma pani już miskę do wody?
- Nie.
- ?
- Pani z hodowli powiedziała, żeby nie dawać wody, bo on wtedy sika.
- To co wg pani z hodowli pies ma pić?
- Powiedziała, że ewentualnie karmę trochę rozmoczyć ale nie dużo, bo sikać będzie.
Co dobija bardziej? To że "hodowca" rozgłasza takie bzdury, czy to, że dorośli ludzie biorący od nich zwierzaka kupują te bzdury bez zastanowienia?
- To jeszcze miskę wybiorę - ta jest ładna i kolor też pasuje.
- Do wody dać taką samą, czy inną?
- Nie, wezmę tylko tą.
- Ma pani już miskę do wody?
- Nie.
- ?
- Pani z hodowli powiedziała, żeby nie dawać wody, bo on wtedy sika.
- To co wg pani z hodowli pies ma pić?
- Powiedziała, że ewentualnie karmę trochę rozmoczyć ale nie dużo, bo sikać będzie.
Co dobija bardziej? To że "hodowca" rozgłasza takie bzdury, czy to, że dorośli ludzie biorący od nich zwierzaka kupują te bzdury bez zastanowienia?
Ocena:
766
(808)
Komentarze