zarchiwizowany
Skomentuj
(21)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Od ponad 2 miesięcy czekałam w kolejce do laryngologa. W końcu się doczekałam, lekarz od 9 ja jestem w kolejce 5. Myślę sobie przyjdę sobie wcześniej nic mi nie szkodzi i tak mam wolne cały dzień. Jakieś 10 min po 9 jestem już na miejscu. W rejestracji dowiaduję się, że w danej chwili jestem jako pierwsza, która się zjawiła. Oczywiście nie musiałam czekać, po wizycie wychodząc z gabinetu widziałam tylko jedną osobę. Inni olali sprawę albo już nie potrzebują takich wizyt. Okej ale chyba nic się nie stanie i nie zbiedniejemy jeśli zadzwonimy i odmówimy wizytę aby ktoś bardziej potrzebujący skorzystał? Nie dziwmy się potem że są tak duże kolejki do specjalistów.
słuzba_zdrowia
Ocena:
140
(220)
Komentarze