Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62169

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tata kolegi (powiedzmy p. Włodzimierz) kupił działkę na wsi.

Właściwie kilka działek obok siebie. Właścicielami byli bracia, którzy dostali pole w spadku, podzielili się i uprawiali. Minęło trochę czasu, bracia się zestarzeli, jeden z nich stwierdził, że swoją działkę sprzeda, a po dłuższym czasie udało się dogadać, że wszyscy sprzedadzą swoje działki.

Działka teraz nie jest mała, ma dokładnie 55 metrów szerokości na 585 metrów długości i jak wynika z map jest prawie idealnie prostokątna. Działka była nieuprawiana przez wiele lat, miedze zarosły i nie było widać granic, wzięty został więc geodeta do dokładnego wyznaczenia granic działki. Przyjechał, pomierzył, wbił cztery paliki, narysował pomarańczowym sprayem kilka linii, żeby na długości było wiadomo gdzie jest granica i pojechał.

No i się zaczęło...

Przyleciała sąsiadka lat około 80, zobaczyć co się dzieje i jakim prawem na jej ziemi ktoś łazi i coś maluje... Przyleciał jej syn lat około 60 z żoną, przyleciał jeszcze jeden facet z widłami i afera, bo ziemie kradno!!! W biały dzień kradno!!

Nie dociera do nich, że kiedyś metody pomiaru były mniej dokładne.

Nie dociera, że skoro z jednej strony „weszli” sąsiadowi 25 metrów w działkę, to znaczy, że z drugiej strony działki 25 metrów pola jest ich.

Nie dociera, że jeżeli się nie zgadzają z pomiarem, to mogą wziąć swojego geodetę, który sprawdzi ich działkę.

Nie dociera, że za machanie widłami można zostać aresztowanym.

Nie dociera, że wykopanie palików i zasypanie działki nie zmieni jej granic.

Nie dociera, że im głośniej będą krzyczeć to nie będą mieć „bardziej” racji.

Nie dociera, że krzyczenie na policjantów i wyzywanie ich od tłumoków, co nie widzą jak im ziemię kradną w biały dzień nie jest najlepszym pomysłem.

Nie dociera, że za bezumowne korzystanie z cudzej ziemi też może być naliczona przez właściciela opłata dzierżawna (wstecz również).

Najpierw pan Włodzimierz pokazał policjantom akt notarialny, pokazał, że geodeta tak wymierzył i tyle, ziemię kupił i już. Panowie policjanci poczytali, stwierdzili, że wszystko jest zgodnie z prawem i nie mają nic do roboty.

No to babcia w krzyk: że jej ziemia, z dziada pradziada, zawsze tak orali, że do tych brzózek to jest ich, że kradną, że policja jest po stronie złodziei i w tym stylu. No cóż, nikogo nie przekonała, policjanci poradzili jej żeby albo wzięła geodetę, albo poszła do sądu, oni tu nic nie mogą zrobić. Pojechali.

Zaraz również pan Włodzimierz odjechał.

Jeszcze krótko o panu Włodzimierzu - jest to tzw. dusza człowiek, o wszystkim można porozmawiać, nikt go nigdy nie widział zdenerwowanego, nigdy się nie kłóci, z każdym się dogada, wszystkich zna i wszyscy w okolicy go znają, jak trzeba komuś pomóc to jest pierwszy, jak kilka domów zalało, to organizował motopompy ze straży, kierował kto komu jak może pomóc. Naprawdę z każdym żyje w zgodzie, do czasu jak widać...

Kilka dni później przyjechała ekipa wyciąć krzaki i drzewka, nieznani sprawcy spuścili im powietrze z kół... Następnego dnia stanęli dalej, ale chyba nic nie zrozumieli, bo tym razem ktoś im oponę przeciął, ewidentnie z boku, więc na pewno sami jej nie rozcięli. Kolejnego dnia samochodem wjechali na działkę i mieli go na oku więc nic się nie stało, za to w nocy ktoś nieznany naszykował deseczki z gwoździami... No cóż, ekipa się wkurzyła, deseczki po cichu przełożyli i co?

W dzień policja do nich przyjechała, bo sąsiad sobie nogę przebił jak w nocy po działce łaził i zgłosił, że sąsiad złośliwie na swojej działce pułapki zastawia...

Dodatkowo chłopaki gałęzie zbierali w jedno miejsce, żeby łatwo było je zabrać. Ktoś je w nocy podpalił, po czym wezwał straż pożarną oraz policję, że sąsiad las(!) pali i zaraz jego dom spłonie...

No i tak wojenka trwa, p. Włodzimierz wziął geodetę, ale Kargul zza płota wie swoje i sprawiedliwość być musi, ale po jego stronie. Taka mentalność...

wsi spokojna wesoła

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1019 (1087)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…