Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62435

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W Afryce szaleje ebola, a w Polsce... cóż, na razie nic. Ale by mogło.

We wrześniu nagle zaczęła mnie swędzieć dłoń. Najpierw delikatnie, potem paskudnie, jeszcze później wyskoczyły ropne krosty.

Idę z tym do lekarza pierwszego kontaktu, ten drapie się w głowę i mówi, że to chyba półpasiec. Tylko dziwnie umiejscowiony. Robi zdjęcia zmiany, przesyła do znajomego dermatologa, ten potwierdza diagnozę. Dostaję receptę, polecenie zgłoszenia się do jeszcze jednego dermatologa celem potwierdzenia. Zwolnienia nie dostaję, bo jeszcze wakacje, do roku akademickiego powinno przejść, jeśli nie, to na początku października mam się zgłosić.

No to idę do kolejnego lekarza, ten kiwa głową, że ciekawy przypadek półpaścca. Siedzę sobie więc w domu grzecznie chorując i starając się nie drapać krost. Przychodzi październik, półpasiec trzyma się dzielnie.

Idę po zwolnienie, "mojego" lekarza nie ma, rejestruję się więc na chybił-trafił.

Lekarka przyjmuje mnie i od razu wypala:

- A pani czego chce?
- Zwolnienia, mam półpaścca, doktor M. powiedział mi...
- Gdzie ma tego półpaścca? To?! To nie jest półpasiec!
- Ale byłam u dwóch dermatologów, mam zdjęcia tego, jak to wyglądało wcześ...
- Pójdzie pani na zajęcia, drugą ręką będzie pisać...

Zwolnienia oczywiście nie dostałam. Przeszłam się do innego lekarza, wypisał zwolnienie od razu, gdy zobaczył wpis w karcie.

Niby nic takiego - tylko nieuprzejma lekarka. Ale co by było, gdybym uwierzyła i poszła na uczelnię, rozsiewając radośnie wszędzie wirusy ospy? Którą dorośli ludzie przechodzą dużo ciężej niż dzieci i która może prowadzić do paskudnych powikłań?

słuzba_zdrowia

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 403 (487)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…