Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#62842

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przez wspólną znajomą zapoznałem naprawdę fajną dziewczynę, tak się złożyło że umówiliśmy się na kawę. Jako dżentelmen przepuściłem ją w drzwiach, zostałem poinformowany że nie powinienem tego robić, bo to seksistowskie.

Jak się łatwo domyślić, podczas rozmowy przy kawie na tapetę padł temat równouprawnienia. Rzuciłem tekstem chyba wszystkim doskonale znanym "równouprawnienie kończy się jak trzeba wnieść lodówkę na czwarte piętro". Dostałem odpowiedź, że w takim wypadku facet powinien być dżentelmenem. Przypomniałem sytuację jak wchodziliśmy do kawiarni i powiedziałem, że w takim razie wnoszenie wyżej wspomnianej lodówki przez faceta jest strasznie seksistowskim zachowaniem. Tu koleżanka stwierdziła, że to jest po prostu męskie zajęcie. No to pytam gdzie jest to równouprawnienie? Skoro faceci noszą ciężkie rzeczy, to niech robią to i kobiety. Tu zostałem poinformowany, że ja tego po prostu nie rozumiem, że kobiety się do tego nie nadają. I tu padło moje pytanie "skoro zdajesz sobie sprawę, że są zajęcia przeznaczone tylko dla mężczyzn to po jaką cholerę ci to równouprawnienie?". Koleżanka odpowiedziała dając mi w twarz i mówiąc przy tym, że jestem męską szowinistyczną świnią, po czym wyszła.

Tak, rachunek został mi do zapłacenia, a płacenie całego rachunku przez faceta ponoć także jest seksistowskie...

Skomentuj (61) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 813 (1097)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…