Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63071

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia sprzed kilku dni.

Tego dnia moja rejestracja była otwarta do godziny 15. 5 minut po tym czasie, zapukał starszy Pan i poprosił o przyjęcie. Nie było problemu.

Zaczęłam załatwiać jego sprawę na spokojnie, zadowolona, przy okazji rozmawiając o pogodzie. Sielanka.

Nagle drzwi się otwierają, i wchodzi ONA. Nim zdążyłam otworzyć usta, zaczęła krzyczeć w progu, że mam ją przyjąć.
Czego jak czego, ale chamstwa nie lubię, więc krótko odpowiedziałam, że pracuję do godziny 15, jest 15 minut po tej godzinie i jej nie pomogę.

Krzyczała, wyzywała.... Aż pan, który był w gabinecie zaczął jej zwracać uwagę.

Łącznie z tym, że rozparła się w progu i stwierdziła, że nie wyjdzie, a moje zachowanie jest niedopuszczalne. Coś tam jeszcze o niewychowanych gówniarzach było. I tak stała.

Koleżanka obok, stwierdziła, że dla świętego spokoju ją przyjmie, ale musi poczekać na korytarzu, aż pan wyjdzie.

Zdecydowałam się wyjść, żeby nie dać się ponieść, ani JEJ nie prowokować.

Pokręciłam się po przychodni, poroznosiłam papierki. Aż uznałam, że na pewno już poszła.

Na miejscu zastałam szefową rozmawiającą z NIĄ. Szefowa próbowała wytłumaczyć, że po godzinie 15 nie zostanie ona przyjęta, ponieważ takie są godziny pracy i tyle.

Baba twierdziła, że powinnyśmy siedzieć nawet 5 godzin po pracy, bo ktoś (w domyśle ONA) MOŻE przyjść!!

Robiło się gorąco... aż babsztyl zwyzywał szefową i zażyczył sobie spotkania z szefem.... Na odpowiedź, że właśnie z szefową rozmawia stwierdziła " jak szefowa jest taką chamką, to nic dziwnego że tacy są też pracownicy".

Co ciekawe w księdze skarg i wniosków jest skarga na mnie... jak i na szefową.

Zachodzimy w głowę kto ma odpowiedzieć, bo zgodnie z procedurami powinna osoba szczebelek wyżej odpowiedzieć... Może mama szefowej ma na to odpisać?

Czy ktoś rozumie takie podejście? Jakaś masakra....

słuzba_zdrowia

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 445 (551)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…