Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#63159

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z pamiętnika agenta ubezpieczeniowego.

Dla wielu Polaków, agent ubezpieczeniowy = akwizytor, naciagacz, złodziej. Nie da się tego zmienić, a przynajmniej nie szybko... Opiszę kilka typów klientów:

1. Klient "nie da się czegoś zrobić"?

Jest to osoba, która albo nie ubezpieczy się, albo ubezpieczy się za późno, albo mimo dobrej oferty (zaznaczam - na którą go jak najbardziej stać), nie kupi, bo "Panie ja nie choruję, nic sie nie stanie". Tydzień później widzimy go ponownie, ze złamaniem ręki/zepsutym samochodem/zniszczonym domem i pytaniem czy nie da się czegoś zrobić, jakieś ubezpieczonko na szybko. Nie, nie da się. Nie dość, że ubezpieczyciel się zorientuje natychmiast, to na agentów są ciężkie kary za takie coś. Ale pretensje do nas jak najbardziej. Najgorzej gdy jest to ktoś z rodziny - "RODZINIE NIE POMOŻESZ?"

2. Klient "zawsze mam rację".

Klient, który niezależnie od tego jakie agent ma doświadczenie, zawsze wie lepiej od niego. Zdarzają się sytuacje, że WMAWIA się nam, że przecież odszkodowanie się należy, bo była operacja. Co z tego, że klient kilka miesięcy wcześniej stwierdził, że ubezpieczenie na pobyt w szpitalu mu wystarczy. Gdy agent ma czelność grzecznie zaprotestować - krzyk, oburzenie, groźby.

3. Klient "ja jestem panem, ty rób za mnie".

Większość biur ubezpieczeniowych nie ma obowiązku robić niektórych rzeczy za klienta. Np. zgłaszać, że sprzedano auto. My w ramach dbania o klienta to oferujemy chociaż coraz mniej mamy na to ochotę. Dzwonimy do klienta z przypomnieniem:

(K) Klient
(J) Ja

J: Dzień dobry, chciałem przypomnieć, że dnia tego a tego kończy się ubezpieczenie za autko...
K: ALE TO JEST SKANDAL! JAKIM PRAWEM DO MNIE DZWONISZ?! JA TO AUTO SPRZEDAŁEM!
J: Proszę Pana, a czy zgłosił Pan nam lub towarzystwu, że Pan to sprzedał?
K: ALE CO MNIE TO OBCHODZI, TO WY MACIE WIEDZIEĆ!
J: Nie proszę Pana, nie mamy boskiej wiedzy i nie wiemy, że Pan sprzedał auto dopóki nas Pan o tym nie poinformuje.
K: ŻONA MÓWIŁA MIESIĄC TEMU PRZECIEŻ, ŻE MOŻE SPRZEDAMY!
J: Czy dostarczył Pan umowę kupna-sprzedaży, która jest wymagana przy wypowiedzeniu ubezpieczenia za to auto?
K: A SPIER***j (pip pip pip)...

Tydzień później klient pokornie wchodzi do biura i pyta czy możemy coś zrobić, bo przyszło mu wezwanie do zapłaty za OC...

ubezpieczenia zdrowie towarzystwo_ubezpieczeniowe polisy

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 412 (504)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…