zarchiwizowany
Skomentuj
(24)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Zasłyszane na porannym papierosie przed zajęciami na uczelni.
Paliłem sobie i mimowolnie usłyszałem dialog dwóch dziewczyn (D1 i D2).
D1: Ale jestem skacowana.
D2: A właśnie! Jak tam impreza?
D1: Daj spokój, prawie do rana piliśmy, mało co dziś spałam.
D2: ooo, to jak dzisiaj przyjechałaś?
D1: Jak to jak? Samochodem. Przecież nie będę się autobusem tłukła!
EDIT:
Co do zarzutów pewnego użytkownika, że to urban legend to chcę napisać, że historie(czy ta czy inne z komentarzy) są opowiedziane w skrócie i oddają sens wypowiedzi i zdarzenia. Pomijam w nich nieistotne fakty i opisy nic nie wnoszące do opowieści. Na stronie jest pełno monstrualnie długich historii np. o piekielnym członku rodziny gdzie oprócz pierwszego i ostatniego akapitu ważnego dla danej historii jest wpleciony mało ważny opis historii rodziny na 3 pokolenia wstecz.
Paliłem sobie i mimowolnie usłyszałem dialog dwóch dziewczyn (D1 i D2).
D1: Ale jestem skacowana.
D2: A właśnie! Jak tam impreza?
D1: Daj spokój, prawie do rana piliśmy, mało co dziś spałam.
D2: ooo, to jak dzisiaj przyjechałaś?
D1: Jak to jak? Samochodem. Przecież nie będę się autobusem tłukła!
EDIT:
Co do zarzutów pewnego użytkownika, że to urban legend to chcę napisać, że historie(czy ta czy inne z komentarzy) są opowiedziane w skrócie i oddają sens wypowiedzi i zdarzenia. Pomijam w nich nieistotne fakty i opisy nic nie wnoszące do opowieści. Na stronie jest pełno monstrualnie długich historii np. o piekielnym członku rodziny gdzie oprócz pierwszego i ostatniego akapitu ważnego dla danej historii jest wpleciony mało ważny opis historii rodziny na 3 pokolenia wstecz.
uczelnia wyższa
Ocena:
85
(211)
Komentarze