zarchiwizowany
Skomentuj
(35)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kilka dni temu na przejściu dla pieszych. Stoję sobie grzecznie na czerwonym świetle, aż tu podchodzi starsza pani o kuli i perfidnie, bez większego rozglądania się wchodzi na pasy. Samochody nadjeżdżają, może nie całkiem tuż tuż, ale ja bym tej odległości bezpieczna nie nazwała, zwłaszcza dla starszej osoby mającej najwidoczniej problemy z poruszaniem się.
Przeszła bezpiecznie. Ale gdyby coś się stało, wszyscy by płakali: starsza osobę o kuli na przejściu dla pieszych potrącili.
Przeszła bezpiecznie. Ale gdyby coś się stało, wszyscy by płakali: starsza osobę o kuli na przejściu dla pieszych potrącili.
Ocena:
183
(335)
Komentarze