Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#63611

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jakiś czas temu w markecie "dla ciebie, dla rodziny".
Dość często spotykanym zjawiskiem jest to, że produkty na półkach zmieniają lokalizację, niech się klienci nie przyzwyczajają, że mąka jest w piątej alejce na lewo, lepiej, żeby szukając mąki zeszli cały sklep, a nuż coś jeszcze kupią.
Rzecz zwyczajna. Ale ostatnio przesadzili. Potrzebowałam olejek waniliowy do ciasta. Idę w stałe miejsce - olejków nie ma. Szukam obok - są tylko cytrynowe. Obejrzałam najbliższe okolice - nic więcej. Pytam babki z obsługi, czy coś wie na temat innych - tak, są, gdzieś dwie alejki dalej, ale ona dokładnie nie wie. A jeszcze w międzyczasie rozbolał mnie żołądek, ale tak, że ledwo szłam wyprostowana. To już oczywiście nie wina sklepu, ale mogło wpłynąć na moją nerwowość. Chociaż rozrzucenie jednego towaru po trzech miejscach (bo docelowo wanilie znalazłam jeszcze w kolejnym miejscu) to moim zdaniem i tak przesada.

sklepy

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (39)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…