Historia wydarzyła się kilka lat temu, więc teraz może jest już inaczej.
Córka kilka lat temu chodziła do przedszkola. Pewnego dnia pojawiła się informacje, że do grupy mojej O. dołączy dziecko, którego rodzice przeprowadzili się do naszej miejscowości z województwa mazowieckiego.
Chłopiec miał dołączyć do dzieciaków w poniedziałek. O godzinie dziewiątej tego samego dnia dzwoni do mnie jedna z mam. Nie bardzo zrozumiałam o co chodzi, bo mówiła chaotycznie i szybko. Miałam wrażenie, że na przemian krzyczy i łka.
Przestraszyłam się, że coś się stało. Okazało się jednak , że chodzi o nowe dziecko. "Że ona tego tak nie zostawi, że dzwoni do kuratorium, że to skandal, że ona już swojego G. zabrała i czeka na reakcje moją i reszty rodziców".
Co było z maluchem nie tak?
To czarnoskóry chłopiec.
Córka kilka lat temu chodziła do przedszkola. Pewnego dnia pojawiła się informacje, że do grupy mojej O. dołączy dziecko, którego rodzice przeprowadzili się do naszej miejscowości z województwa mazowieckiego.
Chłopiec miał dołączyć do dzieciaków w poniedziałek. O godzinie dziewiątej tego samego dnia dzwoni do mnie jedna z mam. Nie bardzo zrozumiałam o co chodzi, bo mówiła chaotycznie i szybko. Miałam wrażenie, że na przemian krzyczy i łka.
Przestraszyłam się, że coś się stało. Okazało się jednak , że chodzi o nowe dziecko. "Że ona tego tak nie zostawi, że dzwoni do kuratorium, że to skandal, że ona już swojego G. zabrała i czeka na reakcje moją i reszty rodziców".
Co było z maluchem nie tak?
To czarnoskóry chłopiec.
przedszkole
Ocena:
775
(913)
Komentarze