Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#64023

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Podczas jednego z mych zagranicznych wyjazdów, za czasów źrebięcych, miałem okazję zaobserwować jak w esencji wygląda zjawisko zwane hipokryzją.

Robiłem sobie właśnie herbatę i gdy zacząłem wsypywać cukier do parującego napoju za plecami usłyszałem głos, którego właścicielem był Jeden Z Uczestników Obozu [JZUO].

[JZUO]: Ty zamierzasz to wypić?!
[Ja]: No tak...
[JZUO]: Ale wiesz, że słodzenie jest bardzo niezdrowe? Jest mnóstwo chorób wywoływanych przez cukier. To biała śmierć, nie pij tego.
[Ja]: Cóż, na coś trzeba umrzeć. - odparłem spokojnie, choć już powoli zaczynał mnie wkurzać.

W tym momencie obecni w kuchni obozowicze ruszyli, żeby pomóc JZUO. W efekcie czego przez następne 15 minut wysłuchiwałem jakie korzyści niesie za sobą eliminacja z diety cukru i jakież to straszliwe męczarnie czekają mnie jeśli się do ich rad nie zastosuję.

Grzecznie wysłuchawszy tego wykładu dopiłem eliksir śmierci. Tego wieczoru, jak i każdego następnego, aż do końca wyjazdu obserwowałem zaś jak Komando Przeciwglikemiczne uwala się w trupa mieszając wódkę z piwem i winem. Oczywiście wytrawnym.

obóz

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 370 (514)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…