Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#65039

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sytuacja ze sklepu, który w swojej nazwie ma owada.

Stoję grzecznie w kolejce, która rośnie od dłuższego czasu, jednak do dyspozycji klientów pozostaje wyłącznie jedna kasa. Zdarza się. W żółwim tempie przesuwam się do przodu, mając na taśmie raptem trzy produkty. W piątki mam dość napięty plan dnia, więc dłuższa wizyta w sklepie nie była dla mnie żadną atrakcją, na którą warto tracić czas. Wreszcie! Uśmiecham się, mówiąc 'dzień dobry' na które nie otrzymałam odpowiedzi. Otrzymała ją natomiast Pani (P) która postanowiła rozpocząć rozmowę z kasjerką (K)

P: Pani Halinko, sprawdzałam w aptece i mamy ten lek, o który pani pytała.
K: Naprawdę? To świetnie, wpadnę dziś w godzinach popołudniowych.
P: Oj nie, nie.. Dziś mamy do piętnastej!
K: Zdziś naprawdę potrzebuje tego, no bo wie pani.. Ta wysypka.
P: To może ja zapłacę i dam to pani w poniedziałek?
K: Potrzebuję, jak najszybciej. Niech się pani nie fatyguje, podejdę jutro.
P: Zamknięte... To ja to pani podrzucę dziś, co pani na to?

Ciche chrząknięcia i zdenerwowane miny ludzi w kolejce najwyraźniej nie robiły na znajomych żadnego wrażenia, gdyż bez skrępowania rozmawiały dalej o jakże strasznej wysypce.

Ja: Przepraszam, ale naprawdę się mi spieszy i myślę, że mogłaby pani mnie obsłużyć, bo chyba po to stoję w kolejce - cały czas zachowałam spokojny ton głosu, ale odpowiedź zbiła mnie z tropu.
K: Jak się nie podoba, to można iść do innego sklepu.

Tak też zrobiłam. Zostawiłam zakupy i wyszłam.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 492 (564)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…