Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66052

przez (PW) ·
| Do ulubionych
To historia z narzekaniem na "dzisiejszą młodzież". Uczciwie ostrzegam. Będzie nie tyle o piekielności, tylko o głupocie.

Na Facebooku są różne grupki pozwalające na wspólne pisanie opowiadań czy dzielenie się twórczością. Jestem na kilku takich grupkach, z zasady mało piszę, trochę czytam.

Pewnego razu na jednej grupce zaczęły pojawiać się... pornosy. Nie, nie linki do filmików, po prostu część użytkowników (a w zasadzie użytkowniczek) uznała, że na grupie bardzo brakuje historii typu "analne igraszki". Piszę "porno", nie "erotyka", ponieważ zwykle erotyki w tym nie było za grosz, za to sporo gwałtów, taniego BDSM, nawet pedofilia się znalazła.

Admin grupki ma w sumie zawartość w dupie, ale niektórym pornuchy przeszkadzały. A już zwłaszcza przeszkadzał fakt, że średnia wieku "erotycznych pisarzy" oscylowała w okolicach drugiej gimnazjum.

Kilka osób próbowało przetłumaczyć gówniarzerii, że to raczej nie miejsce na wypisywanie swoich inspirowanych japońskimi hentajami, yaoicami i równie "ambitnymi" tworami fantazji. W odpowiedzi dostali, rzecz jasna, popis bucery typu "a co, zabronisz mi?!".

Finał jest łatwy do przewidzenia. Ktoś porobił screeny "wesołej twórczości" i powysyłał do rodziców i szkół gimbazy, które, rzecz jasna, przezorne dzieciaki miały pooznaczane na Facebuczku.

Zastanawiam się tylko - jakim inteligentem trzeba być, aby pisać porno na fejsie, pod własnym nazwiskiem, mając w znajomych matkę, ojca, ciotkę, babkę i wychowawczynie z podstawówki?

internety

Skomentuj (80) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 541 (709)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…