Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#66125

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Osobo, która dziś w nocy podpaliłaś nasz blok. Nie wiem, czy to czytasz, a jeśli tak, to nie wiem, czy pamiętasz, co zrobiłaś, bo osoba mieszkająca obok miejsca, w którym zaczął się pożar mówi, że na klatce schodowej zrobiliście sobie z kolegami zakrapianą imprezę. Pozwól więc, że przypomnę ci jak było i dodam parę szczegółów, których zapewne nie znasz.

O 1 w nocy obudziło nas pukanie do drzwi. Byli to strażacy, którzy kazali nam się ubierać, ponieważ nie wiadomo, czy nie będzie trzeba ewakuować ludzi. Wszędzie pełno dymu i smrodu, wyłączono prąd, ubieraliśmy się przy świeczkach w co było pod ręką. Kołomyja trwała dobrą godzinę, nim powiedziano nam, że wszystko w porządku i można spokojnie iść spać. A teraz dowiedz się, że dzięki tobie (pomijając jakże emocjonującą noc):

- 44 rodziny nie mają prądu do tej chwili i tak będzie co najmniej do jutra.
- 10-o piętrowy wieżowiec ma nieczynne windy. Mieszkają w nim osoby starsze oraz mała dziewczynka poruszająca się o kulach.
- Wszyscy lokatorzy musieli dziś rano szukać wśród rodziny/znajomych kogoś, kto udostępni im miejsce na żywność w swojej lodówce.
- Cały blok cuchnie spalenizną i nic nie wskazuje, żeby to szybko wywietrzało.
- Brak łączności telefonicznej. Osoby nieposiadające komórek (np starsze) są praktycznie odcięte od świata.
- Co najmniej trzy piętra trzeba odmalować.

Dzisiaj elektrycy naprawiający spalone kable stwierdzili, że instalacja była w porządku (wybaczcie, nie znam się na temacie, chodzi o to, że przyczyna pożaru była inna niż np zwarcie), ewidentnie widać, że ktoś oblał deskę którą była zasłonięta wnęka na kable czymś łatwopalnym i podpalił.

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 437 (509)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…