Historia wydarzyła się w moim bardzo bliskim otoczeniu.
Kobieta poznała mężczyznę. Wzięli ślub, urodziło im się dziecko. Mieli własne mieszkanie w przyzwoitym miejscu, on dobrą pracę na etacie, ona małą firmę. Sprawiali wrażenie szczęśliwych.
Po jakimś czasie ona wdała się w romans ze swoim klientem. Zostawiła męża, dziecko i bez rozwodu wyprowadziła się do kochanka. Sielanka długo nie trwała. Jej firma upadła, a obecny facet miał bardzo marną pracę, zdecydowanie za dużo pił i lubił jej przyłożyć. Któregoś razu nie wytrzymała i od niego uciekła. Do rodziców.
Jakiś czas później mąż, pomimo tego, że była już w ciąży z kochankiem, wybaczył jej i przyjął z powrotem.
Po chwili znowu pojawił się kochanek. Kupił kwiaty, biżuterię, czekoladki... Przepraszał, zarzekał się że to był ostatni raz.
Wybaczyła mu. Rodzice dziewczyny powiedzieli, że jeśli teraz do niego wróci, to z tym momentem ma zakaz wstępu do domu.
Mąż zgodził się na rozwód pod warunkiem, że dziecko zostaje z nim.
Na obydwa punkty przystała. Rozwiodła się z mężem, wróciła do kochanka, z rodzicami ani z synkiem nie utrzymywała kontaktu. Do czasu. Do czasu aż po raz kolejny uciekła z domu po kolejnym bardzo solidnym laniu. Wtedy rodzice po raz kolejny przyjęli ją pod swoje skrzydła.
Pierwszy maż i dziecko są obecnie zagranicą i nie chcą mieć z nią nic wspólnego. Ona razem z nieślubnym dzieckiem mieszka ze swoimi rodzicami.
Brak sk***iela, dziwkarza i damskiego boksera u boku, oznacza dla kobiet chyba bardzo nudne życie.
Kobieta poznała mężczyznę. Wzięli ślub, urodziło im się dziecko. Mieli własne mieszkanie w przyzwoitym miejscu, on dobrą pracę na etacie, ona małą firmę. Sprawiali wrażenie szczęśliwych.
Po jakimś czasie ona wdała się w romans ze swoim klientem. Zostawiła męża, dziecko i bez rozwodu wyprowadziła się do kochanka. Sielanka długo nie trwała. Jej firma upadła, a obecny facet miał bardzo marną pracę, zdecydowanie za dużo pił i lubił jej przyłożyć. Któregoś razu nie wytrzymała i od niego uciekła. Do rodziców.
Jakiś czas później mąż, pomimo tego, że była już w ciąży z kochankiem, wybaczył jej i przyjął z powrotem.
Po chwili znowu pojawił się kochanek. Kupił kwiaty, biżuterię, czekoladki... Przepraszał, zarzekał się że to był ostatni raz.
Wybaczyła mu. Rodzice dziewczyny powiedzieli, że jeśli teraz do niego wróci, to z tym momentem ma zakaz wstępu do domu.
Mąż zgodził się na rozwód pod warunkiem, że dziecko zostaje z nim.
Na obydwa punkty przystała. Rozwiodła się z mężem, wróciła do kochanka, z rodzicami ani z synkiem nie utrzymywała kontaktu. Do czasu. Do czasu aż po raz kolejny uciekła z domu po kolejnym bardzo solidnym laniu. Wtedy rodzice po raz kolejny przyjęli ją pod swoje skrzydła.
Pierwszy maż i dziecko są obecnie zagranicą i nie chcą mieć z nią nic wspólnego. Ona razem z nieślubnym dzieckiem mieszka ze swoimi rodzicami.
Brak sk***iela, dziwkarza i damskiego boksera u boku, oznacza dla kobiet chyba bardzo nudne życie.
Ocena:
381
(735)
Komentarze