zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Poznań, ul 28 czerwca, przed bramą szpitala ortopedycznego.
Rozstawiony kramik z truskawkami i czereśniami. Ekspedientka przegarnia truskawki ręką. No nic, może nie chce pokaleczyć ich łopatką, w każdym razie ostatecznie da się znieść. Za chwile siada, bierze z koszyka jedną czereśnię, zjada, pestkę wypluwa w dłoń i wyrzuca. Jak można się domyślać nie zrobiła tego pierwszy raz dzisiaj. Za chwilę tą samą ręką dotknie truskawek
Rozstawiony kramik z truskawkami i czereśniami. Ekspedientka przegarnia truskawki ręką. No nic, może nie chce pokaleczyć ich łopatką, w każdym razie ostatecznie da się znieść. Za chwile siada, bierze z koszyka jedną czereśnię, zjada, pestkę wypluwa w dłoń i wyrzuca. Jak można się domyślać nie zrobiła tego pierwszy raz dzisiaj. Za chwilę tą samą ręką dotknie truskawek
Ocena:
-10
(38)
Komentarze