Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#66850

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Trochę inna opowieść o tym, czemu ludzie nie wracają do Polski z emigracji.

To że na zachodzie jest lepiej niż tu (jak znasz język i masz kwalifikacje) wie chyba każdy. Więc nie będę pisał tu o niechęci powrotu do naszych 1700 zł miesięcznie.

"Znajomy" (dalszy taki, ledwo go znam, historię zasłyszałem w pracy) 7 lat temu wyjechał na stałe do pracy w UK. Ustawił się tam jako tako, wynajmował mieszkanie, poznał jakąś kobietę w międzyczasie. Niby wszystko OK, z tym że znajomy ten od kielicha raczej nie stronił i co chwilę odstawiał różne numery. Po tych 7 latach napsocił na tyle że został dyscyplinarnie zwolniony, przy okazji wyszło że ma długi, jest wielokrotnie karany i ogólnie to dostał przymusową deportację i "miśka w paszport" na 3 lata.

Wrócił zatem do ojczyzny gdzie na wejściu go przywitał dług na prawie 500.000 złotych :) Co się okazało, tuż przed wyjazdem nabrał pożyczek gdzie tylko się dało, do tego podpisał kilka umów na abonamenty telefoniczne (oferty z telefonem za 1 zł) oraz sprzęty na raty których oczywiście nie spłacał wcale. Sprzęty przehandlował, zdobył w ten sposób sporo gotówki żeby się tam "ustawić" (pewnie przechlał większość, taki typ człowieka co jak poczuje woń lepszej gotówki to stawia wszystkim najdroższą wódę żeby się popisać). Długi zostały posprzedawane do zewnętrznych agencji a następnie przejęte przez komornika który znalazł go bardzo szybko :) Skonsolidowane wraz z odsetkami kapitalizowanymi od 7 lat dały coś koło 440 tysięcy PLN.

Teraz facet nie ma pracy, ma zakaz wstępu do GB i jest zadłużony tak że do końca życia się z tego pewnie nie wypłaci.

Jaki z tego morał - Nie palimy za sobą mostów. Nigdy nie wiesz co cię czeka w przyszłości. Tego typu zachowanie (masowe branie pożyczek i sprzętów na raty przed wyjazdem, bez zamiaru płacenia) niestety jest dosyć często spotykane.

emigracja

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 155 (301)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…