Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67263

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mam 40 lat i dużo młodszą siostrę. Tak bardzo młodszą, że właśnie się obroniła. Jako, że jest po studiach a swoją pierwszą poważną prace rozpoczyna za miesiąc, to w ramach prezentu, nagrody obiecałem jej dzień zakupów na zasadzie "Twój starszy brat Cię kocha, a że go stać to bierz co chcesz :-)" Dlaczego akurat tak to bez znaczenia.

No i tak po godzinie w jakimś tam sklepie z ciuchami stanęliśmy sobie w kolejce do kasy: ja, 40-letni pan (wysportowany ale jednak 40-letni :-) i urocza młoda panna. Ona na rękach masę wszystkiego, a ja lekko z tyłu. Kolejka powoli posuwa się do kasy. Siostra w przypływie czułości odwraca się, daje mi buziaka w policzek, przytula się i mówi (niezbyt głośno - tak normalnie) "dziękuję, kocham Cię bardzo".

No i to było to :-) Stojąca przed nami pani (40 lat, ani bogata ani biedna, taka normalna) odwraca się, spogląda na siostrę, później na mnie i bez skrępowania (niezbyt głośno ale też nie cicho) zwraca się do męża:
- Wstyd, żeby takie młode dziewczyny puszczały się za ciuchy :-)

Prawda, że piękne?

Po pierwsze wychodzi na to, że wszystkie młode dziewczyny w sklepach to galerianki. No bo nawet jakby płacił chłopak w tym samym wieku, to przecież wiadomo za co.

Po drugie podczas wspólnych zakupów niedopuszczalna jest żadna widoczna różnica wieku, bo pani wie lepiej, że w takich związkach musi chodzić o seks.

Po trzecie nawet nie chcę myśleć co pomyślała by pani gdybym był z córką. Nie dość, że zboczeniec płaci ciuchami, to jeszcze pedofil (córka 15 lat).

sklepy

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 336 (458)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…