Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67463

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Stacja benzynowa.

Wpada facet około pięćdziesiątki i mówi, że chciałby kupić konewkę, żeby nalać do niej trochę płynu do spryskiwaczy.
Pytamy więc o co mu chodzi, bo konewek u nas nie uraczy, a i płynu nie odlewamy. Tłumaczymy bardzo prosto, że płyn można zakupić, a szybę ewentualnie przepłukać wodą z płynem, która jest przy dystrybutorach.

I w tym momencie gość wybucha, krzyczy, rzuca się, mówi że robimy z niego kretyna, że on chce nalać płyn do konewki, bo on chce tylko dwa litry!

I powtarzam jak mantrę, że konewek niet, ale można kupić płyn 2 litrowy, że jak za drogo to dalej jest Tesco.

Nagle "dyng"! "Aa eee to za płyn się płaci?"

No cóż... ostatnio nawet ksiądz oczekiwał, że damy mu żeton do odkurzacza za darmo.

stacja benzynowa

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 377 (433)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…