Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#67840

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kiedyś postanowiłem kupić jakieś drobiazgi na prezenty świąteczne dla mamy i teściowej. Działo się to 1,5 roku temu, albo nawet 2,5... ciężko mi sobie teraz przypomnieć. Do świąt zostały ok. 2 tygodnie, jak wiadomo jest to gorący okres jeżeli chodzi o zakupy, dostawy towarów przez kurierów itd., więc liczyłem się z opóźnieniami.

Wybór padł na zakup przez Allegro z opcją 'kup teraz'. Sprzedającym była firma, w ofercie 3 razy powtórzone, że wysyłka 24h. Jak wspomniałem, liczyłem, że z tych 24h może się zrobić nawet 48, a z dostawą i 4 dni. Dla bezpieczeństwa wybrałem płatność za pobraniem, zawsze tak robię jak zależy mi na czasie (kilka zł więcej, ale przynajmniej sprzedający nie będzie miał problemów z monitorowaniem płatności, a też będzie bardziej zdyscyplinowany żeby jak najszybciej wysłać, bo jeszcze nie ma mojej kasy).

Tak więc czekałem dosłownie 5 dni roboczych na informację typu 'przesyłka wysłana', lub też na kuriera. No ale jak się domyślacie, byłoby zbyt pięknie. Trochę się wkurzyłem, bo wszystko wszystkim, no ale 24h to nie 5 dni, a wciąż ani słuchu o przesyłce.
Postanowiłem skorzystać z przysługującego mi prawa odstąpienia od zakupu w ciągu 10 dni (teraz jest już 14) od zakupu. No ale problem pojawia się, ponieważ teoretycznie nie mogę jeszcze odstąpić, bo termin liczy się od daty dostarczenia, a ja jeszcze nie otrzymałem towaru. No cóż, co zrobić...

Napisałem oficjalnego maila do sklepu, że odstępuję od zakupu, ponieważ już grubo przekroczyli umówiony termin wysyłki. Wytłumaczyłem, żeby tego sprzętu już nie wysyłali, bo nie chcę go i nie zapłacę. Wydawać by się mogło, że sprawa zamknięta, ewentualnie jakiegoś maila dostanę z przeprosinami i wyjaśnieniami, że okres świąteczny itd. (wcale tego nie oczekiwałem). No ale niestety nie, dostałem w odpowiedzi maila, że najpierw muszę odebrać, zapłacić, a potem dopiero mogę oddać... i ku mojemu zaskoczeniu na drugi dzień przyjechał kurier z paczką. Czyli dostali maila że rezygnuję, to wysłali od razu, jeszcze tego samego dnia.

Teraz wytłumaczcie mi jedną rzecz, po co wysyłali ten towar i się później ze mną wykłócali, straszyli prawnikami, sądami, robili spory na Allegro itd.? Po co ponieśli koszt wysyłki tego sprzętu? Po co, skoro jak bym odebrał, zapłacił, to i tak tego samego dnia, temu samemu kurierowi bym to wręczył do wysłania? Ponieśli by koszty jeszcze wysyłki w drugą stronę, bo takie są przepisy, dodatkowo firmie kurierskiej musieliby zapłacić % za pobranie. Liczyli na to, że się jednak przemogę i kupię? Może i bym to zrobił, gdyby nie te ich straszenia i gdyby nie to, że już miałem inne prezenty.

Sprawa w ostateczności rozeszła się po kościach, ale i tak zadziwia mnie logika w tej firmie. Skoro ktoś im pisze, że już nie chce... to wyślijmy mu to na siłę, a nuż nie odda nam tego z powrotem?

sklepy internetowe

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 202 (268)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…