Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68193

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na początek małe wyjaśnienia.
Mieszkam na wsi. Nie jest to już taka typowa wioska, bardziej przekształciła się w miejsce wypoczynkowe dla ludzi, którzy przeprowadzili się tu z większych miast. Istotne jest to, że wioska jest na tyle mała, że nie ma w niej żadnego lekarza, ani tym bardziej przychodni. Przybytek taki jest w miejscowości oddalonej ode mnie o 13km, otwarty jest codziennie od 8:00 rano.
Z racji tego, że następna przychodnia znajduje się w mieście wojewódzkim 35km od mojego domu, po przeprowadzce na wioskę, deklarację do lekarza rodzinnego złożyłam w miejscowości oddalonej o 13km.

Tak się złożyło, że na dzisiaj potrzebowałam dostać się do rodzinnego. Wiedziałam o tym wcześniej, w pracy grafik ułożony tak, że po południu mogę iść.
Dzwonię wczoraj rano (środa) żeby się zapisać na dzisiaj (czwartek) popołudniu. Odbiera pani i mówi, że nie prowadzą zapisów na dzień następny, tylko dzwoni się "dzisiaj i na dzisiaj zapisuje" i żeby dzwonić jutro rano.
Trochę zdziwiły mnie zasady ale ok. Nie wnikam, może tak jest. Na razie zero piekielności.

Dzisiaj. Godzina 8:05 siedzę w pracy i dzwonię do przychodni. I tak przez 15 min sobie dzwonię i nikt nie odbiera. W końcu godzina 8:20 jest! Odbiera pani (P).

(J) Dzień dobry, chciałabym się zapisać na dzisiaj na popołudnie do dr X.
(P) Nie ma już zapisów.
(J) Ale jak to nie ma. Otworzyli Państwo 20 min temu przychodnię i nie mogę się zapisać do lekarza, który przyjmuje po południu, a nie rano.
(P) No nie ma zapisów. Skończyły się. Już jest komplet. *bum słuchawką*

Pani zakończyła rozmowę i tyle. I chyba tylko ja czegoś nie rozumiem. Skoro składam deklarację do konkretnego lekarza, a i tak nie mogę się do niego dostać, to jaki to ma sens? Zapisać wcześniej się nie da, w danym dniu też nie. No to jak? Mam mieć lekarza "rodzinnego" w mieście oddalonym 35km? Dzisiaj potrzebowałam tylko konsultacji/skierowania, a jakbym była chora to co? Mam prowadzić samochód z gorączką albo półprzytomne dziecko ciągnąc tyle km, bo Pani doktor nie ma miejsc, 15 min po otwarciu przychodni, mimo, że przyjmować zaczyna o 14:00?

Znajoma, która mieszka na przeciwko przychodni, powiedziała mi właśnie, że codziennie kolejka przed zamkniętą bramą zbiera się już chwilę po 7 rano i są zaklepywane miejsca do poszczególnych lekarzy.

To może jednak zmienić zasady gry?

NFZ mała miejscowość

Skomentuj (28) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 213 (331)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…