zarchiwizowany
Skomentuj
(23)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Wakacyjna historyjka.
Czy piekielna, oceńcie.
Okolice Kielc, gospodarstwo agroturystyczne. Jeździmy tam z rodzinką od kilku lat. Spokój, cisza, do wody blisko, atrakcje turystyczne też w pobliżu. Tradycją są ogniska, integrujące wszystkich aktualnych gości naszych Gospodarzy.
Siedzimy sobie więc przy ognisku z mężem, wiedzieliśmy od Gospodyni że Duńczycy mają przyjechać, z tłumaczką. No i przychodzą dwaj Duńczycy, z młodą dziewczyną - tłumaczką, na kolację przy ognisku.
Na nasz widok tłumaczkę lekko zastopowało, po czym zaczęła tłumaczyć w j. angielskim Duńczykom, że może być problem z integracją, bo w Polsce to nie każdy po angielsku mówi, a na wsi to w zasadzie w ogóle.....zatkało mnie trochę. Mój mąż stanął na wysokości zadania, podszedł, płynną angielszczyną się przedstawił i zapewnił że obydwoje mówimy po angielsku ;)
Pani tłumaczka jakoś tak natychmiast zrobiła w tył zwrot i uciekła z placu boju na kilkanaście minut. Z integracji w tym przypadku nic nie wyszło, bo i jak po takim "wstępie"....
Czy piekielna, oceńcie.
Okolice Kielc, gospodarstwo agroturystyczne. Jeździmy tam z rodzinką od kilku lat. Spokój, cisza, do wody blisko, atrakcje turystyczne też w pobliżu. Tradycją są ogniska, integrujące wszystkich aktualnych gości naszych Gospodarzy.
Siedzimy sobie więc przy ognisku z mężem, wiedzieliśmy od Gospodyni że Duńczycy mają przyjechać, z tłumaczką. No i przychodzą dwaj Duńczycy, z młodą dziewczyną - tłumaczką, na kolację przy ognisku.
Na nasz widok tłumaczkę lekko zastopowało, po czym zaczęła tłumaczyć w j. angielskim Duńczykom, że może być problem z integracją, bo w Polsce to nie każdy po angielsku mówi, a na wsi to w zasadzie w ogóle.....zatkało mnie trochę. Mój mąż stanął na wysokości zadania, podszedł, płynną angielszczyną się przedstawił i zapewnił że obydwoje mówimy po angielsku ;)
Pani tłumaczka jakoś tak natychmiast zrobiła w tył zwrot i uciekła z placu boju na kilkanaście minut. Z integracji w tym przypadku nic nie wyszło, bo i jak po takim "wstępie"....
Ocena:
147
(205)
Komentarze