Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#68460

przez Konto usunięte ·
| było | Do ulubionych
http://piekielni.pl/68446
http://piekielni.pl/68458

W nawiązaniu do powyższych, ja jestem piekielny a mój przyjaciel to sam diabeł.

Ja i mój przyjaciel pochodzimy z małej mieściny, gdzie za głębokiej komuny elitą był szef PGRu, lekarz i sekretarz PZPR.

Dzieci tych "dygnitarzy" obrały sobie za cel uprzykrzyć mnie i jeszcze jednemu chłopakowi życie, bo byliśmy niezamożni i grubsi i 'głupi" i nie klęliśmy... itp.

Jako dwa klasowe popychadła trzymaliśmy się razem.

Lata mijały, upadła komuna, skończyliśmy studia, ja i kumpel wykorzystaliśmy zmiany ustrojowe i przed 30tym rokiem życia byliśmy już naprawdę bogaci.

Jakoś tak w okolicach roku 1998 był wystawiony do sprzedaży jedyny i to upadający zakład produkcyjny w naszej rodzinnej miejscowości.

Pojechaliśmy go obejrzeć, okazało się że można mu dość prosto przywrócić rentowność, ale szału nie będzie.

Mieliśmy zamiar dać sobie spokój, ale przeczytaliśmy listę zatrudnionych. Nie wszyscy, niestety, nasi szkolni dręczyciele byli tam zatrudnieni, przeważnie na stanowiskach fizycznych.

Zakład kupiliśmy, zakład sobie jest, natomiast my się na nich mścimy i to już blisko 20 lat. Jako osoby obeznane z prawem nie przekraczamy granic prawa, ale i tak mamy sporo narzędzi aby powolutku, ale za to stale, odpłacać im pięknym za nadobne.

mała zapyziała dziura

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (57)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…