Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#68538

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ekipa miała podpiąć w naszym bloku kable RTV, aby telewizję wszyscy mieli.
99% ekipy dało się skomentować określeniem "typowy polski "fachowiec"", którym przewodził sumiastowąsy jegomość z mięśniem piwnym wielkości Fiata 126p.
Ekipa miała zadanie proste jak drut - poprowadzić kable telewizyjne do mieszkań, zamontować gniazdka telewizyjne, wyrobić się przed terminem (od tego zależała wysokość ich wypłaty), bo po terminie na już rozłożone kable, wspólnota ustaliła ocieplenie bloku.

"Fachowcy" chyba niezbyt się tym przejęli, bo przez pierwszy miesiąc siedzieli dzień w dzień na dachu, pijąc złoty napój bogów i zrzucając puszki po nim na trawnik należący do bloku. Kiedy zarządcy żyłka pękła, bo mało nie dostał puszką w głowę, z katorżniczą miną zaczęli montować gniazdka.
Kiedy zarządca ponownie interweniował w sprawie biesiady na dachu, łaskawie rozłożyli kable, ale ich nie przytwierdzili do ścian. W efekcie kable spuszczone z dachu do mieszkań, obijają okna sąsiadom przy każdym wietrze, ulewie itp.
Po tym, zarządca wspólnoty dostał ataku apopleksji i wydarł się na nich tak, że jego piękny głosik echo niosło na całe osiedle. Reakcja fachowców?
"Panie kierowniku, proszę sie nie martwić... (beknięcie po piwie) ...Wszystko będzie jak złoto (następne beknięcie).

Zarządca postawił sprawę jasno - ktokolwiek zobaczy alkohol u nich w robocie, to jest wizyta odpowiednich służb. Reakcja ekipy?
Następnego dnia... nie przyjechali. Zero odpowiedzi przez telefon, maila i na wszystkie inne możliwe sposoby.
Termin minął, za parę dni według umowy dostaną za całość... 500 złotych, bo tak im poszły odsetki karne.
Tylko co z tego, jak trzeba jak najszybciej ocieplić blok, a kable sromotnie zwisają, obijając się o okna mieszkańców przy wietrze?

fachowcy za dychę

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 218 (278)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…