Dziś trochę o młodych-dorosłych czyli o gimbusach.
Rok szkolny ruszył pełną parą i na osiedlu znowu roi się od uczniów z gimnazjum, które znajduje się na osiedlu.
Młodzież przed szkołą, w trakcie przerw i po szkole nudzi się, więc pomysłowe gimbusy znalazły sobie na osiedlu miejscówkę mianowicie schody do nieczynnego lokalu, które to znajdują się na parkingu.
To, że palą i klną idzie jeszcze znieść, natomiast to nie przynosi im dostatecznej rozrywki. Idealnymi zabawkami dla gimbusiarni są samochody. Oto kilka przykładowych sytuacji:
1. Kilkakrotnie zdarzyło mi się, że otwierając bagażnik pety po papierosach spadały na półkę. Gimbusy tak się nudziły, że poupychały pety w szczelinie między dachem a klapą bagażnika.
2. Auto narzeczonego posiada elektrycznie składane lusterka. Zamykasz auto, a lusterka same się składają, jednym słowem magia. Niestety auto chyba brzydko wygląda ze złożonymi lusterkami skoro nasze gimbusy starają się je otworzyć, co jest cholernie trudne i każdy odpuszcza po przeskoczeniu lusterka o jeden ząbek. Swoją drogą lusterko w ten sposób łatwo zepsuć.
3. Notorycznie młodzież robi sobie z dachów samochodów podnóżki. Siadają na schodach, a buciorami pchają się na dach. Po zbrodni pozostają tylko brudne ślady po butach.
4. Na schodach skończyło się miejsce? Nie szkodzi. tyle aut. a na masce też siedzi się wygodnie. Ba czasami nawet jest cieplej w dupę jak na dworze zimno.
Prośby, groźby ani rozmowa nie działają, co najwyżej zostanę wyśmiana i zwyzywana. Policja rozkłada ręce, bo nie złapałam na gorącym uczynku, przyjadą, spiszą, odprowadzą do szkoły i idą, a za jakiś czas znowu ta sama ekipa stoi na swojej schodowej twierdzy.
Dyrekcja szkoły ręce umywa, bo oni szkołę zamykają, a gimbaza ucieka przez technikum znajdujące się w tym samym budynku. Co z tego, że uczeń dostanie naganę jak on wszystko ma w dupie?
Smutne, że młodzież z roku na rok robi się coraz gorsza, sama chodziłam 6-7 lat temu do tego gimnazjum, też miałam głupie pomysły, też chodziliśmy na przerwach palić, ale w takie miejsca żeby nas nikt przypadkiem nie widział i nie złapał, bo my się chyba jeszcze czegokolwiek baliśmy.
Chyba pora zmienić parking na inny.
Rok szkolny ruszył pełną parą i na osiedlu znowu roi się od uczniów z gimnazjum, które znajduje się na osiedlu.
Młodzież przed szkołą, w trakcie przerw i po szkole nudzi się, więc pomysłowe gimbusy znalazły sobie na osiedlu miejscówkę mianowicie schody do nieczynnego lokalu, które to znajdują się na parkingu.
To, że palą i klną idzie jeszcze znieść, natomiast to nie przynosi im dostatecznej rozrywki. Idealnymi zabawkami dla gimbusiarni są samochody. Oto kilka przykładowych sytuacji:
1. Kilkakrotnie zdarzyło mi się, że otwierając bagażnik pety po papierosach spadały na półkę. Gimbusy tak się nudziły, że poupychały pety w szczelinie między dachem a klapą bagażnika.
2. Auto narzeczonego posiada elektrycznie składane lusterka. Zamykasz auto, a lusterka same się składają, jednym słowem magia. Niestety auto chyba brzydko wygląda ze złożonymi lusterkami skoro nasze gimbusy starają się je otworzyć, co jest cholernie trudne i każdy odpuszcza po przeskoczeniu lusterka o jeden ząbek. Swoją drogą lusterko w ten sposób łatwo zepsuć.
3. Notorycznie młodzież robi sobie z dachów samochodów podnóżki. Siadają na schodach, a buciorami pchają się na dach. Po zbrodni pozostają tylko brudne ślady po butach.
4. Na schodach skończyło się miejsce? Nie szkodzi. tyle aut. a na masce też siedzi się wygodnie. Ba czasami nawet jest cieplej w dupę jak na dworze zimno.
Prośby, groźby ani rozmowa nie działają, co najwyżej zostanę wyśmiana i zwyzywana. Policja rozkłada ręce, bo nie złapałam na gorącym uczynku, przyjadą, spiszą, odprowadzą do szkoły i idą, a za jakiś czas znowu ta sama ekipa stoi na swojej schodowej twierdzy.
Dyrekcja szkoły ręce umywa, bo oni szkołę zamykają, a gimbaza ucieka przez technikum znajdujące się w tym samym budynku. Co z tego, że uczeń dostanie naganę jak on wszystko ma w dupie?
Smutne, że młodzież z roku na rok robi się coraz gorsza, sama chodziłam 6-7 lat temu do tego gimnazjum, też miałam głupie pomysły, też chodziliśmy na przerwach palić, ale w takie miejsca żeby nas nikt przypadkiem nie widział i nie złapał, bo my się chyba jeszcze czegokolwiek baliśmy.
Chyba pora zmienić parking na inny.
Parking gimnazjum
Ocena:
207
(295)
Komentarze