Mam 21 i może trochę dziecinny głos, szczególnie przez telefon.
W ostatnie wakacje, gdy mama wyjechała na wczasy odebrałam telefon domowy i wywiązała się taka rozmowa:
[Ja]: Halo?
[Komsultantka]: Dzień dobry, z tej strony xx z firmy yy, czy mogłabym rozmawiać z osobą decyzyjną w sprawie przedłużenia umowy?
[J]: Niestety nie ma jej w tej chwili w domu.
[K]: Rozumiem, a kiedy będzie?
[J]: Proszę zadzwonić za jakiś tydzień, bo wyjechała.
[K]: Tak jasne i zostawiła ciebie samą w domu? Pff...
I rzuciła słuchawką.
Ja rozumiem, że może mam lekko dziecinny głos, ale bez przesady, jeśli ktoś pracuje w takiej firmie, powinien zachować trochę kultury.
W ostatnie wakacje, gdy mama wyjechała na wczasy odebrałam telefon domowy i wywiązała się taka rozmowa:
[Ja]: Halo?
[Komsultantka]: Dzień dobry, z tej strony xx z firmy yy, czy mogłabym rozmawiać z osobą decyzyjną w sprawie przedłużenia umowy?
[J]: Niestety nie ma jej w tej chwili w domu.
[K]: Rozumiem, a kiedy będzie?
[J]: Proszę zadzwonić za jakiś tydzień, bo wyjechała.
[K]: Tak jasne i zostawiła ciebie samą w domu? Pff...
I rzuciła słuchawką.
Ja rozumiem, że może mam lekko dziecinny głos, ale bez przesady, jeśli ktoś pracuje w takiej firmie, powinien zachować trochę kultury.
call_center
Ocena:
237
(329)
Komentarze