Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69350

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znów będzie "drogowo". Historia z dzisiaj. Jadę sobie drogą wojewódzką, już po zmroku, ruch z przeciwka dość spory (jechałem niejako pod prąd szczytu), więc większość czasu na "krótkich" światłach (mijania). Dobrze, że dość wolno, znacznie poniżej limitu. Oto bowiem w poprzek drogi majaczy mi jakiś duży ciemny kształt - ot, ciemniejsze plama na tle ciemności. Zauważyłem go głównie dzięki temu, że kontur został podświetlony przez auto z przeciwka. Hamowanie prawie na styk i bliższe przyjrzenie się obiektowi utwierdziło mnie w przekonaniu, że ludzka głupota jest nieskończona.

Cały pas ruchu - i kawałek drugiego - zajmowała KOPARKA. Owszem, miała włączone światła pozycyjne, ale wieżę (dla laików: ta górna część koparki, z ramieniem, która się obraca wokół podwozia - nie chodzi o koparko-ładowarkę, która jest podobna do traktora i ma z przodu łyżkę, a z tyłu ruchome ramię) miała ustawioną w poprzek jezdni, więc świateł nie było widać z drogi, a jedynie z pola obok niej...

Panowie robotnicy od kanalizacji nie uznali za słuszne ustawienia jakiegokolwiek oznakowania. Operator nie wpadł na pomysł, żeby włączyć chociaż "koguta" (dla laików: migające pomarańczowe światło na dachu). Nie było odblaskowych barier, nie było znanych kierowcom pulsujących lampek na słupkach, nie było znaku "roboty drogowe". Nic nie było. Koparka nie miała żadnego elementu odblaskowego. Panowie beztrosko łazili sobie po ruchliwej drodze - żaden nie miał ani kawałka odblasku na ubraniu, kamizelki odblaskowej, po prostu nic.

Sytuacja miała miejsce we wsi, ale uprzedzając pytania: nie ma tam terenu zabudowanego ani ograniczenia, więc dopuszczalna prędkość to 90 km/h - wieś leży praktycznie obok drogi, po jednej stronie, a po drugiej są tylko 2 czy 3 domu, więc i specjalnych powodów do ograniczenia nie ma.

Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, jak kończy się dla osobowego auta uderzenie w stalową, praktycznie nieodkształcalną, a więc i niepochłaniającą energii, bryłę o masie kilkunastu ton z przepisową w tym miejscu prędkością 90 km/h, a nawet przy 50 nie byłoby to raczej przyjemne doświadczenie dla kierowcy...

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 261 (293)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…