Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69467

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sklepik osiedlowy.
Kupiłem butelkę piwa X parę dni temu, jakoś nie miałem ani czasu, ani okazji, ani pieniędzy, by ją wymienić.
Piwo X zdążyło już etykietę zmienić, ale kształt butelki został ten sam.

Wchodzę, wita mnie sklepikarka[S]:
[S] -A czego tu chce?
[J] -Poproszę piwo X, a ta butelka na wymianę.
[S] -A co mi tu daje? Nie sprzedajemy takiego piwa.
[J] -Jak to? Piwo X zawsze u was było.
[S] -Ale to nie jest butelka po piwie X! Tu jest butelka piwa X, o, popatrzy - pokazuje mi butelkę z nową etykietą.
[J] -Ale to jest butelka ze starą etykietą.
[S] -Ale nie przyjmę, bo ta butelka nie jest od piwa X, ona jest INNA!

Parę razy zrobiliśmy tą samą rundkę wymiany zdań, no babsko się zacięło, aż szukałem, gdzie ma guzik resetu.
Spróbowałem starym sposobem informatyka: wyjść i wejść ponownie.
Wyszedłem, zdarłem etykietę, podszedłem.

[S] -A czego tu chce?
[J] -Dzień dobry, poproszę piwo X, a ta butelka na wymianę, żeby nie liczyć kaucji.
[S] (bierze do ręki) -Tylko następnym razem z etykietą przyniesie.

Nie rozumiem logiki osiedlowych sklepików.

sklepik

Skomentuj (45) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 464 (554)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…