Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69526

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O tym jak wielkie towarzystwa mają w D swoich agentów. Największy ubezpieczyciel (niestety) w Polsce na literkę P.

W czerwcu wystawiona polisa dla klientki, asisstance, płatna gotówką u agenta. Pieniążki od agenta wysłane do PZU, wszystko na piśmie, klientka zadowolona, my też, jest pięknie - no nie.

Po jakimś czasie przychodzi pismo do klientki z wezwaniem do zapłaty. Ona zdziwko, my zdziwko ale hajda dzwonimy i wyjaśniamy. Okazuje się, że ktośgdzieśjakoś u góry wprowadził polisę podwójnie - jedna opłacona, druga nie. Ludzka rzecz się mylić - wyjaśniamy, przesyłamy potwierdzenia, miły pan na infolinii mówi, że sprawą się zajmie i wyślą pismo z potwierdzeniem do klientki.

No to przysłali w tym tygodniu - wezwanie przedsądowe do zapłaty. Klientka już wkur...zła bardzo. Telefon 1 na infolinię - tak zajmę się tym proszę wysłać skany (oczywiście nie zajął się). Tel 2 - proszę podać klientkę inaczej nie mogę pomóc. Tel 3 - nie mam wglądu w sprawę. Tel 200 - poprzedni byli niekompetentni TRZEBA ZAPŁACIĆ BO I TAK KASĘ ŚCIĄGNIEMY (wtf?!). W końcu telefon do pani od sprawdzania czy opłacone polisy i NAGLE może się tym zająć - wcześniej oczywiście nie było takiej opcji. Wszystkie pisma/potwierdzenia/korespondencje wysłane mejlem i czekamy.

Niestety takie działania najbardziej godzą w agenta - klientka jest zła na nas, agent traci na wiarygodności, a towarzystwo cieszy się, bo kasę zgarnie i nie będzie na niego. To konkretne towarzystwo słynie z takich zachowań. Ale przecież jak to w reklamach słychać "zmieniamy się na lepsze"...:)

ubezpieczenia

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 298 (320)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…