Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69813

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wczoraj pisałam o młodziutkiej N. pracującej jako serwisantka w hipermarkecie. Gwoli przypomnienia: zatrudnia ją firma zewnętrzna, ale podlega kierownictwu wewnętrznemu. Serwisanci zewnętrzni są traktowani jako podrzędna kategoria pracowników.

Dzisiaj N. przekopywała się przez niezliczone pudła na magazynie. Ponieważ znam jej asortyment i warunki panujące na magazynie*, zapytałam, czego szuka.
Otóż kierownik zmiany przedłożył jej listę braków na półkach, stwierdzając, że zupki w proszku X mają zgłoszony brak, ale przecież są na magazynie! W ilości, uwaga, JEDNEGO opakowania**. N. dowiedziała się od niego, że musi to jedno opakowanie znaleźć i wyłożyć na półkę, bo inaczej on sporządzi notatkę służbową na temat zaniedbania przez nią obowiązków.
Zabroniłam N. szukać czegokolwiek i w te pędy poleciałam do kierownika zmiany i kolokwialnie mówiąc, zjechałam go z góry na dół za utrudnianie dziewczynie pracy i wyżywanie się na niewinnej istocie.
Usłyszałam, że uzupełnianie braków należy do jej obowiązków służbowych bez względu na stan magazynowy.
Napisałam oficjalną skargę na kierownika. Czekamy.

*nagminne jest upychanie "luźnych" sztuk do byle jakiego pudełka. I tak w pudełku opisanym jako "żele męskie pod prysznic" można znaleźć co najwyżej setki prezerwatyw...
**ilości "niepudełkowe" są pomijalne w poszukiwaniu ich na magazynie, pudełko zawiera najczęściej 20 opakowań tego konkretnego produktu.

hipermarket serwisant piekielny_kierownik

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 267 (297)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…