Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70096

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia http://piekielni.pl/69820 skłoniła mnie do dodania mojego nowego doświadczenia.

Akurat tak się składa, że pracuję w branży IT i akurat sobie nieśmiało szukam nowego pracodawcy, bo poprzedni mnie wkurzał. Z pewnej firmy zadzwonili (większość etapów rekrutacji jest zdalna, bo ewentualny dojazd opłaca potencjalny pracodawca na tym poziomie). Rozmowa poszła bezproblemowo i dostałem informację, że zaczynamy drugi etap.

No fajnie. Umówiliśmy termin drugiego etapu z CTO i czekam. Standardowo byłem gotowy przed czasem... Po około 40 minutach napisałem mail z pytaniem, co się stało. Dostałem odpowiedź, że wypadło pilne spotkanie. Kto robił w tej branży ten wie, że jak się wali to nie ma zmiłuj, więc ok - zwróciłem tylko uwagę, że informację mogliby wysłać wcześniej ale umówiliśmy inny termin kilka dni później.

Znowu gotowy przed czasem czekam na telefon. Jakieś 15 minut przed czasem dostałem email, że coś im znowu wypadło i przepraszają i w ogóle. Trochę mi już ciśnienie skoczyło ale umawiamy się na przyszły tydzień. Niech będzie, wiele nie stracę.

Następnego tygodnia dostałem wiadomość, że jednak nie potrzebują programisty a wspomniany CTO już u nich nie pracuje. Najciekawsze, że dodali "dziękujemy za wyrozumiałość i przepraszamy za NIEPRZEWIDZIANĄ sytuację" (bo faktycznie dyrektorów zwalnia się z dnia na dzień)...

zagranica

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (25)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…