Byłam rano w sklepie, robiąc jakieś zakupy, kolejka nie duża, raptem 2 osoby. Ale, stała tam ONA. Robiła zakupy, zapłaciła, otrzymała resztę i się zaczęło.
[O]NA, [K]asjerka
[O]-Dlaczego mi pani wydała w jakichś złomach?! Ja nie mam miejsca w portfelu!(???)
[K]-Przepraszam, ale jest 8 rano, więc nie mam grubiej.
[O]-To ja w takim razie nie chcę robić tutaj zakupów! Nie szanujecie klientów! Oddawaj moje pieniądze złodziejko!
Pani otrzymała zwrot pieniędzy i oddaliła się w towarzystwie ochrony.
Wyobrażacie sobie cofanie towaru za 80 zł. bo pani nie mogła przeboleć 10 zł w dwóch 5 złotówkach?
[O]NA, [K]asjerka
[O]-Dlaczego mi pani wydała w jakichś złomach?! Ja nie mam miejsca w portfelu!(???)
[K]-Przepraszam, ale jest 8 rano, więc nie mam grubiej.
[O]-To ja w takim razie nie chcę robić tutaj zakupów! Nie szanujecie klientów! Oddawaj moje pieniądze złodziejko!
Pani otrzymała zwrot pieniędzy i oddaliła się w towarzystwie ochrony.
Wyobrażacie sobie cofanie towaru za 80 zł. bo pani nie mogła przeboleć 10 zł w dwóch 5 złotówkach?
sklepy
Ocena:
356
(392)
Komentarze