Od jakiegoś czasu mieszkam w bloku.
Mieszkanko małe ale znalazło się miejsce na pianino. Gram w wolnych chwilach nigdy dłużej niż godzinę i maksymalnie do 19, bo wiem, że sąsiedzi mają małe dzieci.
Dziś przygotowywałam się do lekcji, gdy usłyszałam walenie do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam sąsiada z piętra niżej. Zrobił awanturę, że kolejny dzień zakłócam mir domowy. Tłumaczyłam, że jest 12 i muszę przygotować się do zajęć. Całe szczęście, że z mieszkania obok wyszła sąsiadka i chyba go przegoniła, mówiąc że się czepia młodej dziewczyny.
Mało piekielne? Pan sąsiad z piętra niżej codziennie ma awanturę się z żoną, wrzeszczą, bluzgają. Najwidoczniej ich cisza nocna nie obowiązuje.
Mieszkanko małe ale znalazło się miejsce na pianino. Gram w wolnych chwilach nigdy dłużej niż godzinę i maksymalnie do 19, bo wiem, że sąsiedzi mają małe dzieci.
Dziś przygotowywałam się do lekcji, gdy usłyszałam walenie do drzwi. Otworzyłam i zobaczyłam sąsiada z piętra niżej. Zrobił awanturę, że kolejny dzień zakłócam mir domowy. Tłumaczyłam, że jest 12 i muszę przygotować się do zajęć. Całe szczęście, że z mieszkania obok wyszła sąsiadka i chyba go przegoniła, mówiąc że się czepia młodej dziewczyny.
Mało piekielne? Pan sąsiad z piętra niżej codziennie ma awanturę się z żoną, wrzeszczą, bluzgają. Najwidoczniej ich cisza nocna nie obowiązuje.
Ocena:
252
(314)
Komentarze