zarchiwizowany
Skomentuj
(12)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jak u Okrutnego Kanara w historii #68069.
Karma wraca. Koledzy ujawnili typowego biegacza co postanowił, że podjedzie ten kawałek bo pada. Chłopak ewidentnie mocno trenujący, koszulka jakiegoś klubu sportowego itd. Oczywiście biletu, dokumentu i jak opłacić na miejscu nie ma. Standardowo wysiądziemy i wezwiemy policję.
Niby jest ok, ale tylko drzwi się otwierają i sportowiec wyskakuje z tramwaju i już czuje tę przewagę nad kanarami, gdyby nie fakt, że wpada pod auto blondynki (serio) która zapomniała o przepisie " Gdy pojazd szynowy ma otwarte drzwi to nie można jechać" i przejeżdża po chłopaku łamiąc mu obie nogi.
Karma wróciła?
Karma wraca. Koledzy ujawnili typowego biegacza co postanowił, że podjedzie ten kawałek bo pada. Chłopak ewidentnie mocno trenujący, koszulka jakiegoś klubu sportowego itd. Oczywiście biletu, dokumentu i jak opłacić na miejscu nie ma. Standardowo wysiądziemy i wezwiemy policję.
Niby jest ok, ale tylko drzwi się otwierają i sportowiec wyskakuje z tramwaju i już czuje tę przewagę nad kanarami, gdyby nie fakt, że wpada pod auto blondynki (serio) która zapomniała o przepisie " Gdy pojazd szynowy ma otwarte drzwi to nie można jechać" i przejeżdża po chłopaku łamiąc mu obie nogi.
Karma wróciła?
komunikacja_miejska
Ocena:
2
(100)
Komentarze