Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#71685

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mój telewizor odmówił współpracy. Fakt miał już prawie 20 lat i był tym drugim, gdzie mogłem pooglądać, gdy żona już śpi.

Ale idę kupić nowy.
Poszedłem do sieciówki, gdzie akurat były dobre promocje na TV i wypatrzyłem model jaki chcę z miejsca kupić. Podszedłem więc do pracownika i poprosiłem o pomoc. Chłopak coś pisał na tym ich komputerze, także zajęty. Ale powiedział " Za chwile dojdę do Pana”
Odchodzę i słyszę wypowiedziane pod nosem „ Jeb… kanarze sobie poczekasz”
Poszedłem do POK i poprosiłem kierownika. Powiedziałem mu, co usłyszałem. Ten gdzieś zadzwonił i po chwili pobiegł w salę i wrócił. Cytuję.
„Na kamerach widać jak podchodzi Pan do pracownika i zapytałem tego pracownika czy są jakieś zapytania o telewizory. Odpowiedział…Nie. Zatem uznaję, że to co Pan mi powiedział, że usłyszał jest prawdą. Obsłuży Pana inny pracownik i ma pan 5% zniżki na zakupy (TV 1499zł) plus karta podarunkowa za 100zł”
Ciekawy jestem rozmowy (motywującej) z tym, co mnie miał obsłużyć.

uslugi

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 5 (75)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…