Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71852

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Twoja znajoma/koleżanka/dziewczyna/siostra/przedstawicielka płci żeńskiej skarży się na ból brzucha, ale OK, zdarza się, to nic dziwnego.
Zażywa więc leki rozkurczowe, lecz po półgodzinie okazuje się, że to nie pomaga, ba! Ból rośnie, a dziewczyna więdnie w oczach. Podajesz więc kolejne leki, tym razem przeciwbólowe i mówisz, by się położyła.

Mija kilka minut, dziewczyna wymiotuje. Nie przyjmuje nic, wody, jedzenia ani leków. Robi się coraz bledsza, poci się, a po chwili mdleje. Kiedy udaje ci się przywrócić jej przytomność, ona zwija się z bólu, ponownie wymiotuje, mdleje.

Nic nie możesz już więcej zrobić, więc dzwonisz na pogotowie. Podajesz wszystkie objawy. Co słyszysz?
- Och, a czy dziewczyna ma miesiączkę? Tak, rozumiem, jednak bóle w czasie okresu są całkowicie normalne. Proszę podać coś rozkurczowego i powinno minąć. Natura sama się tym zajmie.

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 262 (308)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…