Wczoraj stoję w kolejce w sklepie motoryzacyjnym po świece.
Przychodzi Pan i taki oto dialog:
- Poproszę płyn chłodniczy do Passata.
- Jaki kolor?
- Passata? Czerwony.
Ja nie dałem rady opanować parsknięcia, ale po minie sprzedawcy widziałem, że to nie pierwszy ani nawet nie setny taki przypadek.
Przychodzi Pan i taki oto dialog:
- Poproszę płyn chłodniczy do Passata.
- Jaki kolor?
- Passata? Czerwony.
Ja nie dałem rady opanować parsknięcia, ale po minie sprzedawcy widziałem, że to nie pierwszy ani nawet nie setny taki przypadek.
moto
Ocena:
192
(246)
Komentarze